źródło zdjęcia: styl.fm
Wiosenna ramówka TVN7 stała się okazją do zapoznania się z nowymi programami, wśród których znalazł się także reality show o nazwie „Hotel Paradise”. Format jeszcze na długo przed emisją pierwszego odcinka sprawiał przy tym wrażenie kontrowersyjnego. Teraz, gdy pierwsze emisje są już za nami, dyskusja toczy się nie tylko w Internecie. Krytyczne komentarze padają także pod adresem prowadzącej show. W obronie Klaudii El Dursi – gospodyni programu, a jednocześnie niedawnej uczestniczki innego show stacji „Top Model” stanął jednak fotograf Marcin Tyszka. Na czym zatem polega problem z „najgorętszym show w historii stacji” i z co w nowym formacie wywołuje największe zamieszanie?
Krytyka spada na Klaudię El Dursi
Sieć huczy od negatywnych komentarzy zbieranych przez „Hotel Paradise”. Widzom nie podoba się, między innymi, brak rzeczywistego pomysłu na show, a tym samym również nuda wyraźnie odczuwana podczas oglądania. Wiele osób zwraca też uwagę na to, że z podobnym programem mieliśmy do czynienia także w konkurencyjnej stacji, z tą jednak różnicą, że tam projekt sprawdził się zdecydowanie lepiej. Także prowadząca nie zdobyła uznania. Na forach internetowych i portalach społecznościowych można przeczytać, że nie jest spontaniczna i gołym okiem widać, że nie ma doświadczenia w prowadzeniu tego typu projektów. To z kolei sprawia, że kojarzy się z dziewczynką, która recytuje przygotowane jej wcześniej formułki podczas szkolnej gali. Oczywiście, nie wszyscy zgadzają się z tak surowym osądem, w sieci można więc przeczytać opinie osób przekonanych o tym, że w kolejnych odcinkach prowadząca z pewnością „rozkręci się” i pokaże, na co ją stać.
Tyszka w obronie El Dursi
Fotograf Marcin Tyszka postanowił bardziej zdecydowanie przeciwstawić się fali krytyki pod adresem El Dursi. W opublikowanym przez siebie wpisie na portalu Instagram odniósł się do krytycznych komentarzy zwracając uwagę między innymi na to, że mamy do czynienia z branżą, w której dobrze jest być widocznym. Zdaniem Tyszki, gdyby El Dursi była przez wszystkich kochana, najprawdopodobniej trudno byłoby znaleźć osoby zainteresowane oglądaniem jej. Zwrócił też uwagę na to, że przypadek El Dursi stanowi najlepszy dowód na to, że „Top Model”, a więc program, w którym pierwsze kroki stawiała prezenterka, może być trampoliną do kariery w show-bussinesie.
Klaudia El Dursi – to warto wiedzieć
Klaudia El Dursi to matka dwóch synów – dziesięcio- i czteroletniego. Oryginalna uroda, która sprawia, że przyciąga spojrzenia, nie jest dziełem przypadku. Jej mama jest Polką, tata zaś pochodzi z Libii. Sama Klaudia, z zawodu krawcowa, mieszka w Bydgoszczy. W programie „Top Model” zwracała na siebie uwagę także dlatego, że stosunkowo późno podjęła próbę stania się modelką.
Warto przypomnieć, że już od pierwszych odcinków programu „Top Model” El Dursi robiła wrażenie na jurorach. To właśnie dla niej skorzystali oni z legendarnego już „złotego przycisku”, dzięki któremu Bydgoszczanka zyskała natychmiastowy awans do domu modelek. Pozwoliło to jej na uniknięcie drugiego etapu kwalifikacji. Co ciekawe, występ w „Top Model”, a teraz również w programie „Hotel Paradise”, nie jest pierwszym kontaktem pięknej Klaudii ze światem show-biznesu. Przed laty była ona „wodzianką” w programie Kuby Wojewódzkiego, a na jej koncie znajduje się udana sesja zdjęciowa wykonana dla miesięcznika ‘Playboy”. Uważni widzowie mogą też kojarzyć ją z ról epizodycznych w serialach takich, jak „BrzydUla”, czy też w filmach, w tym choćby w produkcji „Och, Karol 2” i „Jak się pozbyć cellulitu”.
Czytaj więcej: https://styl.fm/tagi/klaudia-el-dursi